Biało czarne zasłony na przelotkach

Po wprowadzeniu do Nowego domu szukałam w internecie odpowiednich zasłon. Jednak nic nie przykuło mojej uwagi. No może nie do 300zł, gdyż taki był maksymalny pułap na zakup 4 zasłon na długość 2,5m.
Wiedząc czego szukam postanowiłam sama je uszyć. Pierwszą sprawą był zakup materiału. Nie mógł być drogi. I tu świetnie sprawdziła się IKEA. Wybrałam tkaninę białą z czarnym nadrukiem w formie szkicu. Dodatkowo kupiłam czarną tkaninę z najniższej półki cenowej. Koszt materiału na 4 zasłony wyszedł mnie około 240zł. Dokupiłam do tego przelotki w kolorze - chrom. Potrzebowałam ich aż 36sztuk. Koszt przelotek to 44zł. Po przeliczeniu wydatków okazało się, że nie przekroczyłam swojej maksymalnej kwoty na zakup zasłon. Nie pozostało nic innego jak zacząć szyć.



Z racji asymetrii pomiędzy oknem a ścianami zasłony mają różne szerokości. Mając do mierzenia tak ogromny kawał tkaniny, poszczególne szerokości zasłon odmierzałam nawet po cztery razy :/ Wykrojenie poszczególnych części przeszło pomyślnie. Nie wiem jaka jest zasada, może stworzyłam swoją własną, do szerokości pomiędzy ścianą a oknem dodałam 50cm na zakładki, które stworzą się po zamontowaniu przelotek.



Łączenie dwóch różnych tkanin zaplanowałam wykonać w zupełnie inny sposób. Nie chciałam typowego odcięcia. Jednak z braku czasu by udać się do IKEI po ten dodatkowy materiał na wstawki,  postanowiłam zrobić to w następujący sposób:



Po uszyciu zasłon kolejną czynnością do wykonania były przelotki. Ważną zasadą przy ich montażu jest fakt, ze musi być ich parzysta liczba. Mam znajomą, która od wielu lat szyje firany i zasłony i akurat w tej sprawie, tym montażu, miała duży udział merytoryczny. Gdyż robiłam to po raz pierwszy.
Powiedziała mi iż z brzegu należy zostawić od 4-6cm tkaniny i dopiero odtąd mierzymy szerokość naszej zasłony. Następnie dzielimy tę szerokość przez parzystą ilość przelotek. Wynik tego dzielenia daje Nam szerokość pomiędzy przelotkami i musi on być w granicy 12-16cm. Ta granica daje nam pewność, ze nasze zasłony będą mieć ładne zakładki.



Nie mając odpowiedniego wycinaka do otworów na przelotki, zrobiłam to za pomocą ostro zakończonych nożyczek. Nie należało to do najszybszych czynności ponieważ otwory wycinałam w trzech warstwach. Tkanina-sztywniejsza fizelina (nie sztywnik!)-tkanina.



Proces montażu przelotek jest na tyle prosty, że w szybki sposób daje Nam efektowne wykończenie  projektu.




Efekt Końcowy!


foto. Karolina Kozioł

W głowie już siedzi mi pomysł na kolejne zasłony,
 które będą odpowiedniejsze do klasycznie umeblowanego pokoju :)

Komentarze

  1. Ładnie wyglądają Twoje zasłony, szczególnie motyw liścia na czarnej części zasłony.
    Dzięki Tobie dowiedziałam się że przelotki można montować ręcznie. Wydawało mi się że do tego potrzeba specjalistycznego sprzętu....
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przypadku montażu przelotek metalowych wymagana jest taka maszynka. Z plastikowymi nie ma najmniejszego problemu :)

      Usuń
    2. Mam pytanie.Czy po praniu zasłon, dziurki pod przylotkami nie będą się pruły?

      Usuń

Prześlij komentarz