Koszyczek - przyborniczek :)

Ten przybornik nie powstałby gdyby nie deklaracja mojej teściowej, że wraz z nadejściem zimy zaczyna uczyć się szyć. A że okazja do jego stworzenia była idealna (imieniny), w październiku rozpoczęłam poszukiwania koszyczka.
Koszyczek nie mógł być przypadkowy. Potrzebowałam takiego z uchwytem na górze lub z otworem aby łatwo go można było przenosić. Poszukiwania dotyczyły też odpowiedniego splotu, musiał być ażurowy by można było go przyozdobić. Odpowiedni znalazłam w Realu. Kolejnym etapem było przeplecenia ścianek różnorodnymi tasiemkami. Te znalazłam w swoim "magazyniku". Pętelkę do zapięcia również podmieniłam tasiemką. Po przepleceniu tasiemek środek stracił na uroku. Pomyślałam aby wypełnić go tkaniną. Filc był odpowiedni.Odszyłam formę i ściegiem fastrygowym przymocowałam go do ścianek koszyczka. Wieczko odszyłam również.
Pozostało wypełnić koszyczek - przyborniczek najbardziej potrzebnymi rzeczami. Więc kupiłam:
- nici białe, nici czarne
- zestaw igieł
- szpileczki
- nożyk do dziurek
- miarę krawiecką
- nożyce krawieckie
- mydełko krawieckie
Myślę, ze prezent będzie się podobał, gdyż włożyłam w niego jeszcze jeden element, bardzo ważny zresztą - serce :)




Do koszyczka dołączyła poduszeczka na szpileczki :)

 foto. Karolina Kozioł
 
 Info dla osób z okolic Sosnowca :)
Odpowiednio gruby filc, w różnych kolorach, znajdziecie w Sosnowcu w hurtowni tkanin przy ulicy Warszawskiej (50m od C.H. Plaza ). Jego cena to 6zł/1m.

Komentarze

  1. Słodki się zrobił i taki z charrrrrrrakterem z tym błękitem:]

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka szkoda że w moim pobliżu nie ma takiej hurtowni, muszę się w filc zaopatrywać na allegro... Fantastyczny pomysł z tym koszyczkiem, mam bardzo podobny, czeka na zagospodarowanie. Nie wpadłabym na to, żeby go tak tasiemkami oplątać ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz