Szafa pełna kwiatów . . .

Nie przepadam za rzeczami w deseń, jednak kwiatom w pastelowej oprawie nie potrafię się oprzeć.
W ciągu ostatnich miesięcy buszując w okolicznych secondhandach kupiłam dwie wyjątkowe rzeczy. Pierwszą możecie zobaczyć już teraz. Jest to piękna bluzka z karbowanej żorżety.
Dzięki kilku kwiecistym ubraniom moja szafa zrobiła się bardzo wiosenna, ku radości moim oczom i ciału :)

 foto. Konrad Kozioł

bluzka - second hand
jeansowa katana - second hand + DIY
spodnie - second hand + DIY
kopertówka - second hand
buty - CCC

Doszłam dzisiaj do wniosku, że kupowanie ubrań w "sieciówkach" już mnie nie cieszy. Po pierwsze drogo, po drugie niekoniecznie dobre gatunkowo, a po trzecie brak oryginalności. Secondhandy dają mi oryginalność i coś ekstra  - poszukiwanie skarbów :)

Komentarze

  1. Zmysłowa taka ta bluzeczka:] Urocza.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również rzadko kupuję w sieciówkach, większość moich ciuchów pochodzi z SH, szafa.pl lub allegro ;] W ogóle nie umiem się teraz odnaleźć w normalnych sklepach, bo tam jest tak dużo wzorów, kolorów i fasonów, że sama nie wiem, czego chcę :) Jednak zakupy w SH rządzą się swoimi prawami - bierzesz to, co Ci się podoba i jest na Ciebie względnie dobre [bo zawsze można przerobić;)]

    OdpowiedzUsuń
  3. Również kochamy sh :) Cudna bluzeczka!

    OdpowiedzUsuń
  4. też nie przepadam za wzorzystymi ubraniami, a może raczej one nie przepadają za mną sama nie wiem fakt że wyglądam w nich źle ale na taką piękną bluzeczkę chyba bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne znalezisko:) I ja się podpisuję pod powyższymi opiniami na temat sh. Ostatnio kupiłam sobie sukienkę w galerii. Pierwsza rzecz, którą kupiłam w "normalnym sklepie" chyba od.. pół roku? Przy kasie się prawie rozpłakałam, że muszę tyle kasy wydać;) Takie zakupy nigdy nie dadzą tego, co dają te w sh;D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz