Historia pewnej torebki . . .

O jakiegoś czasu zachwycały mnie torebki z tworzyw sztucznych. Obmyślałam gdzie taką upolować ?  
Jaką radość poczułam, gdy próbując wcisnąć do stosu wszystkich torebek kolejną wyłoniły się dwa pomarańczowe "uszka". Napłynęło do głowy pytanie "Jak mogłam o Niej zapomnieć ?".
No i takim sposobem mam swoją torebkę z tworzywa sztucznego. I pojemną i pomarańczową i modną. Mam wszystko :)


foto. Karolina Kozioł


torebka - second hand

P.S.
Torebkę kupiłam dwa lata temu w jednym z Sosnowieckich ciucholandów. Służyła mi przez pół letniego sezonu i na 1,5 roku zamieszkała w szafce z torebkami. Wewnątrz torebka nie ma żadnej przegródki, jedynie  saszetkę na telefon, kosmetyki i dokumenty.

Komentarze

  1. Hi,

    Nice blog! Please visit my fashion blog Pretty Portobello .
    Hope to see you soon.
    x

    OdpowiedzUsuń
  2. Więcej o historii torebki i fascynacją nią znajdziesz tu http://www.trendy.royalpoint.pl/moda/historia-pewnej-torebki

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz