A teraz coś z zupełnie innej beczki...
Fabryka zakończyła swoją działalność jakieś dwa lata temu, jednak nadal robi niesamowite wrażenie - jakby czas zatrzymał się w roku 1926. Jeszcze pyłek z obróbki drewna można spotkać na ścianach i maszynach :)
Cieszy fakt iż w dobie zmieniającej się mentalności ludzkiej są miejsca, które nie uległy zniszczeniu.
foto. Konrad Kozioł
Dla wszystkich fanów "Black cat" mam małą ciekawostkę. Otóż pewna osoba z Częstochowy założyła blog, Opencat na którym to znajdziecie różne modyfikacje tego jakże charakterystycznego logo. Polecam :)
Dla wszystkich fanów "Black cat" mam małą ciekawostkę. Otóż pewna osoba z Częstochowy założyła blog, Opencat na którym to znajdziecie różne modyfikacje tego jakże charakterystycznego logo. Polecam :)
Miauuuuu!
OdpowiedzUsuń