Czarek - przytulanka z gotowego panelu
Od jakiegoś czasu modnym elementem dziecięcego pokoju stały się przytulanki odszyte z gotowych paneli. Długo zbierałam się do uszycia takiej przytulanki, gdyż czekałam na taką, która idealnie wpasuje się w pokoik mego syna oraz będzie jego nieodzownym kompanem podczas snu :)
W końcu trafiłam na panel przedstawiający krokodylka - superbohatera. Zamówiłam, odszyłam, watoliną wypełniłam i jest!
Krokodylek otrzymał imię Czarek i tuli do pięknych snów mego szkraba :)
A tak wykonałam Czarka.
Na sam pierw złożyłam dwa kawałki materiału bawełnianego - prawa do prawej. Spięłam tkaniny szpilkami by nie przesuwały się podczas szycia. Zszyłam tkaniny w taki sposób, by zostawić wokół postaci Czarka białą obwódkę. Zostawiłam także tunel do wywinięcia na prawą stronę i napełnienia watoliną. Przed wywinięciem ścięłam zbędną tkaninę w rogach Naszej postaci. zapobiegnie to naprężeniom i ewentualnym pęknięciom ściegu w tym miejscu. Po wywinięciu dokładnie i równomiernie napełniamy naszą postać watoliną, specjalną do wypełniania poduszek lub zabawek. Zszywamy krytym i mocnym ściegiem otwór, który posłużył Nam do wywinięcia i napełnienia watoliną. Gotowe!
W końcu trafiłam na panel przedstawiający krokodylka - superbohatera. Zamówiłam, odszyłam, watoliną wypełniłam i jest!
Krokodylek otrzymał imię Czarek i tuli do pięknych snów mego szkraba :)
A tak wykonałam Czarka.
Na sam pierw złożyłam dwa kawałki materiału bawełnianego - prawa do prawej. Spięłam tkaniny szpilkami by nie przesuwały się podczas szycia. Zszyłam tkaniny w taki sposób, by zostawić wokół postaci Czarka białą obwódkę. Zostawiłam także tunel do wywinięcia na prawą stronę i napełnienia watoliną. Przed wywinięciem ścięłam zbędną tkaninę w rogach Naszej postaci. zapobiegnie to naprężeniom i ewentualnym pęknięciom ściegu w tym miejscu. Po wywinięciu dokładnie i równomiernie napełniamy naszą postać watoliną, specjalną do wypełniania poduszek lub zabawek. Zszywamy krytym i mocnym ściegiem otwór, który posłużył Nam do wywinięcia i napełnienia watoliną. Gotowe!
foto. Karolina Kozioł
Komentarze
Prześlij komentarz